To, co wydarzyło się później, sprawiło, że wszyscy w parku przestali oddychać . Funkcjonariusze ruszyli w ich kierunku. Jake powoli wstał, osłaniając dziewczynę stojącą za nim.
„Dzień dobry, proszę pana” – powiedział jeden z funkcjonariuszy. „Otrzymaliśmy zgłoszenia o zaginięciu dziecka. Czy możemy zapytać, co się tu dzieje?”
Dziewczyna jęknęła. Shadow warknął cicho, naciskając na jej nogi.
Jake wziął głęboki oddech. „Boi się, to wszystko. Była tu całą noc”.
Starszy oficer spojrzał na psa. „Czy to zwierzę jest zaszczepione? Wygląda…”
„On jest jej obrońcą” – przerwał Jake. „I nigdzie się nie wybiera”.
Funkcjonariusze wymienili spojrzenia. „Proszę pana, musimy tylko…”
Wtedy dziewczyna krzyknęła: „Nie! Zabierzesz go! Zawsze ich zabierasz!” i pobiegła przez trawę. Shadow pobiegł za nią, rozpaczliwie szczekając.
Jake też pobiegł. „Czekaj! Już dobrze!”
Gdy w końcu ją dogonił, dziewczyna kucała przy fontannie i szlochała w futro Shadowa.
Jake uklęknął obok niej. „Hej. Nikt go nie zabierze, okej? Obiecuję”.
Spojrzała w górę, a łzy spływały jej po policzkach. „Nie rozumiesz. Zabrali już moją mamę. Powiedzieli, że jest chora, ale nigdy nie wróciła. Ja po prostu… Ja po prostu chcę Cienia”.
Gardło motocyklisty się ścisnęło. Zdjął rękawiczki i położył dłoń na głowie psa. „Wtedy dopilnujemy, żeby został z tobą. Ale musisz mi zaufać”.
Po raz pierwszy skinęła głową.
Jake odwrócił się do funkcjonariuszy. „Pozwólcie mi się tym zająć. Znam schronisko dla zwierząt – i znajomą w opiece nad dziećmi. Jeśli teraz przejdzie przez system, pies zniknie jeszcze dziś wieczorem”.


Yo Make również polubił
5 wskazówek, jak zapobiegać skurczom nóg
Dlaczego ręce drętwieją w nocy?
Szarlotka XXL
Daję ci przepis w zamian za proste podziękowanie