Moja rodzina powiedziała: „Zaopiekuj się dzieckiem albo zapłać 1750 dolarów czynszu” — wyprowadziłem się o 2 w nocy, a rano ich najgorszym koszmarem było pukanie do drzwi – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Moja rodzina powiedziała: „Zaopiekuj się dzieckiem albo zapłać 1750 dolarów czynszu” — wyprowadziłem się o 2 w nocy, a rano ich najgorszym koszmarem było pukanie do drzwi

Opieka nad dziećmi zaczęła się na dobre, gdy Madison miała sześć miesięcy. Britney twierdziła, że ​​musi „regularnie wychodzić z domu” ze względu na zdrowie psychiczne, więc moi rodzice zaproponowali mi swoje usługi bez pytania mnie o zgodę i bez uwzględnienia mojego grafiku.

Wracałam do domu z popołudniowych zajęć i zastawałam dziecko w kojcu, mojej siostry nigdzie nie było, a na lodówce wisiała karteczka z informacją, że wróci przed obiadem. Rzadko wracała przed obiadem. Czasami nie wracała przed północą.

Moi rodzice nigdy nie pytali, gdzie Britney się podziała podczas tych częstych zaginięć. Nigdy nie pytali, dlaczego potrzebowała ośmiu godzin „czasu na zdrowie psychiczne”, podczas gdy jej mała córeczka krzyczała, domagając się uwagi i ciągłej opieki. Po prostu oczekiwali, że poradzę sobie z tym bez narzekania. A kiedy ośmieliłam się wyrazić frustrację, oskarżali mnie o egoizm i brak wsparcia dla mojej „zmagającej się siostry”.

Kiedy dwa lata później urodził się Jaden, którego ojcem był inny ojciec, stałam się de facto główną opiekunką obojga dzieci. Cały mój harmonogram koncentrował się wokół ich potrzeb, a nie moich własnych.

Opuszczałam grupy studyjne, bo Madison miała wizytę u lekarza, o której Britney zapomniała do ostatniej chwili. Odrzucałam dodatkowe zmiany w pracy, bo Jaden był chory i nikt inny nie chciał się nią zająć. Traciłam przyjaźnie, bo nigdy nie mogłam wychodzić z domu, nigdy nie potrafiłam z góry zaplanować żadnych planów, nigdy nie potrafiłam być dostępna w razie kolejnego kryzysu w domu.

Moja grupa przyjaciół z liceum z biegiem lat skurczyła się niemal do zera. Nieliczne osoby, które jeszcze się do mnie odzywały, w końcu przestały, gdy po raz dziesiąty czy dwudziesty z nich zrezygnowałem, podając coraz bardziej błahe wymówki. Samotność była przytłaczająca, ale nieustannie powtarzałem sobie, że to tylko chwilowe. Jak skończę studia i zdobędę prawdziwą pracę z dyplomem z rachunkowości, będę mógł się wyprowadzić i zacząć własne życie.

Musiałem po prostu przetrwać do tego momentu.

Sygnały ostrzegawcze, że sytuacja ulegnie znacznemu pogorszeniu, zaczęły pojawiać się około trzech miesięcy przed konfrontacją w kuchni.

Firma produkcyjna mojego taty ogłosiła zwolnienia z powodu presji ekonomicznej i choć początkowo tata zachował pracę, od następnego miesiąca jego godziny pracy zostały znacznie ograniczone. Moja mama, która pracowała na pół etatu jako recepcjonistka w gabinecie stomatologicznym, zatrudniła kilka dodatkowych zmian, aby to zrekompensować, ale to zdecydowanie za mało, aby pokryć lukę w dochodach.

Zamiast prosić Britney o wsparcie finansowe lub znalezienie pracy, moi rodzice zaczęli wygłaszać dosadne uwagi na temat mojej sytuacji finansowej. Ile dokładnie zarabiałem w kawiarni? Ile wydawałem na „błahostki”, takie jak podręczniki i przybory szkolne? Czy naprawdę musiałem płacić za karnet na siłownię, skoro mogłem po prostu biegać na świeżym powietrzu za darmo, jak normalni ludzie?

Komentarz o karnecie na siłownię był szczególnie bolesny, ponieważ nie miałem karnetu i nigdy nie miałem. Nigdy nie było mnie stać na taki luksus.

Wymyślali wydatki, żeby uzasadnić żądanie ode mnie wyższych stawek, całkowicie ignorując faktyczne obciążenie finansów rodzinnych – styl życia Britney. Jej ciągłe zakupy online, które wypełniały skrzynkę pocztową paczkami. Jej subskrypcje na kosmetyki i produkty do pielęgnacji skóry. Jej cotygodniowe wizyty u profesjonalnego manikiurzysty, podczas gdy ja bez wynagrodzenia opiekowałam się jej dziećmi.

Ale trzymałam język za zębami i starałam się skupić na swoich celach. Jeszcze jeden rok szkoły. Jeszcze jeden rok skupienia się na sobie i robienia tego, czego ode mnie oczekiwano. A potem uwolnię się od tego wszystkiego.

Tak czy inaczej, to było kłamstwo, które sobie wmawiałem, żeby móc iść dalej.

W noc ultimatum wróciłem do domu z pracy w kawiarni około 11:30, wyczerpany i emocjonalnie wycieńczony. W domu panowała ciemność, z wyjątkiem migoczącego światła telewizora w salonie, gdzie Britney zasnęła na kanapie, otoczona pustymi torebkami po chipsach i puszkami po napojach. Madison i Jaden mieli już spać kilka godzin temu, ale słyszałem, jak głośno chichoczą na górze, najwyraźniej wciąż nie śpiąc.

Przeszłam obok śpiącej siostry, nie budząc jej, weszłam po skrzypiących schodach i zobaczyłam, jak oboje dzieci skaczą po łóżku w ich wspólnym pokoju. Jaden miała zaledwie trzy lata – na tyle mało, że tak późne czuwanie mogło zaburzyć jej cały harmonogram na kilka dni i sprawić, że była rozdrażniona i niespokojna. Pięcioletnia Madison wiedziała, że ​​nie należy tak późno wstawać, ale najwyraźniej nie przejmowała się zasadami.

„Dziewczyny, już dawno powinnyście iść spać” – powiedziałam, starając się mówić łagodnym tonem, mimo ogromnego zmęczenia.

„Mama powiedziała, że ​​możemy dziś dłużej posiedzieć” – odparła Madison z wyzwaniem, krzyżując małe ramiona.

„Mama śpi na dole na kanapie. Chodź, utulę was porządnie.”

Zajęło mi czterdzieści pięć minut, żeby ich uspokoić, przeczytać im dwie historie i w końcu sprawić, że zamknęli oczy i zasnęli.

Zanim dotarłem do swojej maleńkiej sypialni na końcu wąskiego korytarza, byłem wyczerpany. Miałem oddać pracę za dwa dni, której jeszcze nie zacząłem pisać, następnego ranka o szóstej czekała mnie zmiana w pracy, a teraz, jak się okazało, niemożliwy wybór wisiał mi nad głową jak ciemna chmura.

Usiadłam na skraju łóżka i wpatrywałam się w ścianę przede mną. Farba łuszczyła się w rogu, gdzie ślady po zalaniu, spowodowane przeciekiem, którego moi rodzice nigdy porządnie nie naprawili, zostawiły lata temu. Moje meble były tymi samymi, których używałam od gimnazjum – zużyte i przestarzałe. Moja szafa ledwo mieściła ubrania, z których większość kupiłam z drugiej ręki albo dostałam w prezencie urodzinowym.

To było moje życie. To akceptowałem przez lata, bo wierzyłem, że to jedyna dostępna dla mnie opcja.

Ale tej nocy coś we mnie uległo zasadniczej zmianie.

Może to wyczerpanie w końcu osiągnęło apogeum. Może to niesprawiedliwość, że poproszono mnie o wybór między przyszłością a wolnością. A może to po prostu nagromadzenie tysiąca drobnych upokorzeń osiągnęło punkt krytyczny, którego nie można już dłużej ignorować.

Wyciągnąłem telefon i drżącymi palcami otworzyłem aplikację bankową. Oszczędzałem pieniądze na osobnym koncie, o którym moi rodzice nie wiedzieli i do którego nie mieli dostępu. Nie było tego dużo – kilka tysięcy zebranych latami starannego budżetowania i okazjonalnych niespodzianek, takich jak urodzinowe pieniądze od dalekich krewnych – ale to było coś namacalnego. To był początek czegoś lepszego.

Zacząłem szukać mieszkań w okolicy mojego uniwersytetu.

Minęły trzy tygodnie od ultimatum, a atmosfera w domu z dnia na dzień stawała się coraz bardziej toksyczna. Rodzice wyznaczyli mi konkretny termin podjęcia decyzji, a ten termin zbliżał się szybko niczym burza na horyzoncie.

Tymczasem ich oczekiwania były jeszcze większe, a oni traktowali mnie z otwartą pogardą, gdy nie udawało mi się sprostać ich coraz bardziej niedorzecznym żądaniom.

Narzucony przez nich harmonogram był brutalny i celowo zaprojektowany tak, by był niemożliwy do zrealizowania. Oczekiwano ode mnie, że będę opiekować się Madison i Jadenem od siódmej rano do południa, a potem od czwartej po południu do ósmej wieczorem, bez wyjątku. To dawało mi czterogodzinne okno w ciągu dnia na uczęszczanie na wszystkie zajęcia, pracę na zmiany, naukę do egzaminów i w jakiś sposób zachowanie zdrowego rozsądku.

Matematycznie rzecz biorąc, nie dało się zrealizować wszystkiego i oni doskonale o tym wiedzieli.

Wielokrotnie próbowałem z nimi negocjować. Zaproponowałem płacenie trzystu dolarów miesięcznie za czynsz zamiast pełnych 1750 dolarów, których żądali. Zaproponowałem opiekę nad dziećmi w określone dni, a nie codziennie. Zaproponowałem, że pomogę Britney znaleźć pracę, żeby mogła dokładać się do opieki nad swoimi dziećmi jak odpowiedzialny rodzic.

Każda propozycja została odrzucona bez zastanowienia.

„Zachowujesz się śmiesznie i niewdzięcznie” – powiedziała moja mama podczas jednej ze szczególnie zażartych rozmów w kuchni. „Myślisz, że właściciele negocjują z najemcami w prawdziwym świecie? To jest prawdziwy świat, Haley. Dorośnij i zaakceptuj swoją odpowiedzialność”.

Nie umknęła mi ironia faktu, że pouczała mnie o „prawdziwym świecie”, podczas gdy jej dwudziestoośmioletnia córka nie wnosiła nic do życia domowego. Ale ugryzłem się w język i w tajemnicy kontynuowałem planowanie ucieczki.

Znalezienie mieszkania przy moim ograniczonym budżecie było trudne i stresujące. Większość miejsc wymagała wpłaty czynszu za pierwszy i ostatni miesiąc oraz kaucji, co pochłonęłoby niemal wszystkie moje oszczędności z lat. Ale po kilku dniach poszukiwań znalazłem obiecującą ofertę wspólnego mieszkania studenckiego w pobliżu kampusu.

Dziewczyna o imieniu Whitney szukała współlokatorki do dzielenia z nią dwupokojowego mieszkania. Czynsz wynosił sześćset dolarów miesięcznie plus media, a ona była gotowa do elastycznego wyboru daty przeprowadzki.

Natychmiast wysłałam wiadomość do Whitney i umówiłam się na obejrzenie mieszkania następnego popołudnia. Powiedziałam rodzicom, że mam w szkole spotkanie grupowe, co nie było do końca prawdą, bo rzeczywiście miałam projekt do realizacji. Po prostu miałam tego dnia jeszcze jeden plan.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Pierścienie półksiężycowe z kiełbasą i serem

Na każdym kawałku ciasta francuskiego połóż łyżkę mieszanki kiełbasy i sera. Zwiń każdy kawałek ciasta w kształt pierścienia lub półksiężyca ...

Nie zdawałem sobie z tego sprawy! Teraz muszę pić to codziennie

Kontrola masy ciała i kontrola apetytu Jedną z najważniejszych zalet wody z nasion chia jest jej zdolność do wspomagania kontroli ...

Kurczak z musztardą i kremowymi grzybami

 Przygotowanie kurczaka:Filety z kurczaka lekko rozbij tłuczkiem, dopraw solą i pieprzem, a następnie obtocz w mące.Na dużej patelni rozgrzej masło ...

Pij 1 szklankę dziennie, aby zatrzymać efekty starzenia

Dodaj składniki do 1 szklanki gorącej wody i pij każdego ranka. Możesz spożywać złote mleko o każdej porze dnia. Kiedy ...

Leave a Comment