Zniknął rok temu. Pewnego spokojnego popołudnia bawił się przy małej czerwonej huśtawce na naszym podwórku. W następnej chwili podwórko było puste. Żadnego zerwanego ogrodzenia. Żadnego listu. Żadnego telefonu późnym wieczorem. Policja w naszym mieście przeszukiwała, wiadomości w Stanach Zjednoczonych przez jakiś czas publikowały moją historię, ludzie mówili, że „bardzo mi przykro” i „modlą się za nas”.
Potem kamery odeszły. Słowa ucichły.
Tylko ja wciąż patrzyłem.
Większość poranków wkładam tę samą znoszoną kurtkę, tę, która kiedyś pachniała drogą wodą kolońską, a teraz pachnie tylko kawą i nieprzespanymi nocami. Wypełniam tylne siedzenie samochodu plakatami: wielkie oczy Lorenza, jego nieśmiały uśmiech i to jedno słowo wydrukowane pod jego zdjęciem – „ZAGINIĘTY”.
Nie jeżdżę już przez moją luksusową dzielnicę. Skręcam w uliczki, które kiedyś mijałem, nie widząc ich. Wąskie drogi. Łuszcząca się farba. Domy, które wyglądają, jakby podtrzymywała je tylko nadzieja.


Yo Make również polubił
Sok do detoksykacji jelit: Jabłko, imbir i cytryna do wypłukiwania toksyn
6 wyraźnych ostrzegawczych znaków, że Twoja wątroba jest pełna toksyn — i jak może to wpłynąć na Twoją wagę
Owsiana zapiekanka z kefirem, marchewką i orzechami włoskimi – zdrowa i pożywna uczta
Smoothie Bananowo-Cytrynowy z Imbirem