„Zgadza się, pani Blackwood” – powiedział Henderson. „Współpracował z College of Arms w Londynie, aby ustanowić prawowite prawa heraldyczne oparte na jego szkockim pochodzeniu i opiece nad Kolekcją Skarbów Steuarta”.
Przyglądałam się misternemu wzorowi wyszytemu na serwetce, uświadamiając sobie, że Bart nie tylko zdobył zamek i królewski skarb, ale także stworzył dla nas ramy prawne, dzięki którym mogliśmy żyć jak prawdziwi szkoccy arystokraci, a jednocześnie płacić podatki od nieruchomości i rachunki za zakupy spożywcze w Connecticut, jakby nic się nie zmieniło.
Po kolacji Henderson wręczył mi coś, co opisał jako prywatne dzienniki pana Blackwooda, szczegółowo opisujące jego badania i plany dotyczące Raven’s Hollow. Dzienniki zajmowały trzy tomy w oprawach skórzanych i dokumentowały siedemnaście lat skrupulatnych przygotowań do mojego ostatecznego odkrycia jego sekretnego życia.
15 marca 2008 r. Zakończono negocjacje w sprawie zakupu dodatkowych terenów wokół zamku. Rose będzie potrzebowała prywatności i bezpieczeństwa, kiedy ostatecznie się tu osiedli.
3 września 2010 r. Przeprowadzono rozmowy kwalifikacyjne z potencjalnymi pracownikami domowymi. Trzeba znaleźć osoby, które rozumieją, że obsługują osobę zasługującą na królewskie traktowanie, nawet jeśli nie zdaje sobie sprawy ze swojej wartości.
12 grudnia 2014 r. Zakończono instalację systemu klimatyzacji o jakości muzealnej w skarbcu. Każdy artefakt musi być idealnie zachowany, aby Rose mogła cieszyć się jego widokiem i móc podejmować decyzje dotyczące dostępu publicznego.
7 kwietnia 2018 r. Rose wspomniała, że czuje się niedoceniona po tym, jak uniwersytet ponownie odrzucił ją na stanowisko kierownika wydziału. Nie ma pojęcia, że wkrótce będzie miała własny zamek, w którym jej inteligencja i godność zostaną należycie docenione.
Z dzienników wynika, że Bart myślał o mnie nieustannie podczas swoich tajnych podróży do Szkocji, traktując każdą modernizację zamku jako prezent dla żony, na którą jego zdaniem zasługiwał w zamian za skromne życie, jakie mogły zapewnić nasze finanse publiczne.
Jednak najbardziej wymowny wpis pochodzi zaledwie z sześciu miesięcy przed jego śmiercią.
15 czerwca 2024 r. Odwiedziłem Raven’s Hollow, być może po raz ostatni, zanim Rose je odkryje. Moje zdrowie pogarsza się szybciej, niż się spodziewałem, ale wszystko jest przygotowane na jej przybycie. Henderson i personel rozumieją swoją odpowiedzialność. Dokumenty prawne są sfinalizowane. Rose będzie miała wszystko, czego potrzebuje, by żyć jak królowa, którą zawsze była.
Najbardziej żałuję, że nie będę mógł zobaczyć jej twarzy, kiedy zda sobie sprawę z tego, co odziedziczyła. Ale może tak jest lepiej. Może sama decydować o swojej przyszłości, nie martwiąc się o moje uczucia i oczekiwania.
Modlę się, by postanowiła zostać w Raven’s Hollow i zaakceptować życie w godności i luksusie, które starałem się jej stworzyć. Ale nawet jeśli zdecyduje się wrócić do Connecticut, będzie wiedziała, że przez czterdzieści lat ktoś kochał ją na tyle, by zbudować dla niej królestwo.
Zamknęłam dziennik, czując się przytłoczona ogromem miłości i planowania, jakie Bart włożył w stworzenie tej misternej niespodzianki. Każdy szczegół zamku, każdy mebel, każdy członek personelu został dobrany specjalnie, aby oddać hołd jego wizji tego, jak zasługiwałam na traktowanie.
Następny poranek przyniósł nieoczekiwane komplikacje.
Jadłem śniadanie w pokoju śniadaniowym, gdy pojawił się Henderson z wyrazem dyplomatycznego zaniepokojenia.
„Pani Blackwood, odebrałem kilka telefonów od pani syna, Perla” – powiedział ostrożnie. „Wydaje się być bardzo zaniepokojony pani dłuższą nieobecnością i zadaje szczegółowe pytania o pani miejsce pobytu”.
Serce mi zamarło, gdy uświadomiłam sobie, że byłam w Raven’s Hollow przez trzy dni bez kontaktu z dziećmi. W zdumieniu, jakie wywołało u mnie odkrycie sekretnego królestwa Barta, kompletnie zapomniałam o obietnicy regularnego meldowania się podczas moich „wakacji”.
„Henderson, o co dokładnie pytał Perl?” – zapytałem.
„Zadzwonił do hotelu w Edynburgu, w którym miałaś się zatrzymać” – odpowiedział Henderson. „Kiedy nie mieli wzmianki o twojej rezerwacji, zaczął się martwić o twoje bezpieczeństwo. Pytał też, czy podejmowałaś jakieś nietypowe decyzje finansowe lub czy kontaktował się z tobą ktoś podający się za przedstawiciela spadkobierców twojego męża”.
Poczułem dreszcz niepokoju, uświadamiając sobie konsekwencje śledztwa Perla. Mój syn był wyraźnie podejrzliwy wobec mojej nagłej podróży do Szkocji, a jego pytania sugerowały, że mógł podejrzewać, że mam do czynienia z nieznanymi aspektami spraw finansowych Barta.
„Henderson, myślisz, że Perl mógłby spróbować mnie tu odnaleźć?”
„Pani Blackwood, z pewnością możliwe jest, że uporczywe dociekania doprowadzą go w końcu do Raven’s Hollow” – powiedział Henderson. „Zwłaszcza jeśli w swoje poszukiwania zaangażuje prywatnych detektywów lub prawników”.
Pomyślałam o wyraźnych ostrzeżeniach Barta, by nie ujawniać Raven’s Hollow naszym dzieciom. Wtedy jego instrukcje wydawały się niepotrzebnie ostrożne, ale teraz zaczynałam rozumieć jego obawy dotyczące reakcji Perla i Olii na odkrycie ukrytego bogactwa rodziców.
„Henderson, co by się stało, gdyby moje dzieci dowiedziały się o zamku i kolekcji skarbów?” – zapytałem.
„Z mojego doświadczenia wynika, że nieoczekiwane odziedziczenie majątku często tworzy dynamikę rodzinną, w której trudno się odnaleźć” – powiedział delikatnie. „Pan Blackwood był szczególnie zaniepokojony, że wiedza o skarbie może zmienić sposób, w jaki twoje dzieci będą się z tobą osobiście odnosić. Obawiał się, że będą cię postrzegać jako źródło spadku, a nie jako swoją matkę”.
„Pan Blackwood był głęboko przekonany, że ostatnie lata życia należy spędzić na cieszeniu się związkami opartymi na szczerym uczuciu, a nie na zarządzaniu oczekiwaniami dotyczącymi podziału majątku” – dodał.
Tego popołudnia zadzwoniłem do Perla z prywatnego telefonu zamku, aby zapewnić go o swoim bezpieczeństwie, starannie unikając przy tym podawania szczegółów na temat mojego aktualnego miejsca pobytu i aktywności.
„Mamo, strasznie się o ciebie martwiłem” – powiedział, gdy tylko usłyszał mój głos. „W hotelu w Edynburgu powiedzieli, że nigdy o tobie nie słyszeli. A kiedy zadzwoniłem do linii lotniczych, powiedzieli, że przyleciałaś do Szkocji, ale nie mogli udzielić mi żadnych innych informacji”.
„Perl, wszystko w porządku” – powiedziałem. „Postanowiłem być bardziej spontaniczny w kwestii planu podróży i zatrzymywałem się w różnych miejscach, w zależności od tego, co brzmiało interesująco”.
„Mamo, to zupełnie do ciebie nie pasuje” – powiedział. „Od kiedy to podejmujesz spontaniczne decyzje o podróżach? I dlaczego nie odbierasz komórki?”
Zdałam sobie sprawę, że moja nowo odkryta niezależność i pewność siebie – efekt odkrycia, że posiadam zamek i królewski skarb – już zmieniały moje zachowanie w sposób, który niepokoił moje dzieci. Niektórych sekretów, jak się dowiadywałam, nie da się zachować w nieskończoność. A niektóre królowe musiały zdecydować, czy są gotowe ujawnić swoje korony członkom rodziny, którzy mogli nie być gotowi na to, by ich matka była królową.
Minęły kolejne trzy dni, zanim odebrałem telefon, który zmusił mnie do zmierzenia się z rzeczywistością, że mój sekret nie może pozostać ukrywany w nieskończoność.
Byłem w bibliotece zamkowej i czytałem o historii dynastii Steuartów z książek, które Bart najwyraźniej zebrał specjalnie na potrzeby mojej edukacji, gdy Henderson poinformował mnie, że Olia rozmawia przez telefon i brzmi na bardzo zdenerwowaną.
„Mamo, dzięki Bogu, że w końcu odbierasz” – powiedziała Olia, kiedy odebrałam. „Perl i ja strasznie się martwiliśmy. Wiemy, że nie jesteś tam, gdzie mówiłaś, i rozważaliśmy zgłoszenie zaginięcia”.
„Olia, kochanie, powiedziałam Perlowi, że jestem całkowicie bezpieczna” – powiedziałam. „Po prostu zwiedzałam Szkocję bardziej intensywnie, niż pierwotnie planowałam”.
„Mamo, to do ciebie niepodobne” – nalegała. „Przez czterdzieści lat nigdy nie wybrałaś się nigdzie spontanicznie, a co dopiero zniknęłaś za granicą bez odpowiedniego planu. Obawiamy się, że żałoba może wpływać na twoją zdolność osądu”.
Poczułam ukłucie irytacji, gdy córka zasugerowała, że moja nowo odkryta niezależność to raczej upośledzenie osądu niż rozwój osobisty. Tydzień spędzony w Raven’s Hollow zmienił już moje spojrzenie na własne możliwości i pragnienia w sposób, który najwyraźniej zaniepokoił moje dzieci.
„Olia, jestem dorosłą kobietą, która jest w stanie podejmować decyzje dotyczące podróży bez konsultowania ich z dorosłymi dziećmi” – powiedziałam.
„Mamo, właśnie o to się martwimy” – odpowiedziała. „Mówisz jak zupełnie inna osoba. Matka, którą znam, nigdy nie przemówiłaby do nas z takim autorytetem”.
Autorytet. To słowo wydało mi się szczególnie wymowne w kontekście tego, jak moje dzieci postrzegają moją osobowość i zdolność podejmowania decyzji. Najwyraźniej pewność siebie, którą rozwinęłam po odkryciu mojego królewskiego dziedzictwa, była na tyle zauważalna, że je zaniepokoiła.
„Olia, może odkrycie, że potrafię o siebie zadbać, nie powinno nikogo dziwić” – powiedziałem cicho.
„Mamo, proszę, powiedz nam dokładnie, gdzie jesteś” – powiedziała. „Perl sprawdzał twoje transakcje kartą kredytową i wiemy, że wynajęłaś samochód i pojechałaś w szkockie Highlands. Chcemy się tylko upewnić, że jesteś bezpieczna”.
Poczułam chłód, gdy zrozumiałam, że moje dzieci śledziły moje działania finansowe i pytały o moje miejsce pobytu z uporem ludzi, którzy podejrzewali, że coś ważnego jest przed nimi ukrywane.
„Perl badał moje transakcje kartą kredytową?” – powtórzyłem. „Dlaczego uważasz, że to właściwe?”
„Bo tata zmarł zaledwie sześć miesięcy temu i nagle zachowujesz się zupełnie inaczej, podróżując samotnie po obcym kraju” – powiedziała. „Mamo, kochamy cię i martwimy się, że ktoś może wykorzystywać twoją emocjonalną wrażliwość”.
Po zakończeniu rozmowy i obietnicy częstszego kontaktu, odnalazłem Hendersona i poprosiłem go o zorganizowanie bezpiecznej międzynarodowej linii telefonicznej, abym mógł skontaktować się z panem Thornfieldem, prawnikiem, który przekazał Bartowi wstępne instrukcje.
„Panie Thornfield, potrzebuję porady w związku z rozwijającą się sytuacją z moimi dziećmi, która zagraża prywatności zapisu testamentowego mojego męża” – wyjaśniłam, gdy się do mnie odezwał.
„Pani Blackwood, jaka sytuacja się rozwinęła?” zapytał.
„Moje dzieci badają moje podróże i najwyraźniej podejrzewają, że zajmuję się nieznanymi aspektami majątku mojego męża” – powiedziałam. „Obawiam się, że w końcu odnajdą Raven’s Hollow i odkryją kolekcję skarbów”.
„Pani Blackwood, pani mąż przewidział taką możliwość i pozostawił pani bardzo szczegółowe instrukcje prawne dotyczące ochrony pani prywatności i praw własności” – odpowiedział. „Zamek i kolekcja są objęte nieodwołalnym powiernictwem, którego jest pani jedynym beneficjentem i powiernikiem. Nawet jeśli pani dzieci dowiedzą się o istnieniu majątku, nie będą miały żadnych podstaw prawnych do dostępu do majątku ani informacji o jego zawartości”.
„A co z relacjami rodzinnymi?” – zapytałem. „Jeśli dowiedzą się, że odziedziczyłem ogromny majątek, pozwalając im wierzyć, że dysponujemy skromnymi środkami, czy nie wpłynie to trwale na nasze relacje?”
„Pani Blackwood, ta decyzja ostatecznie należy do pani” – powiedział łagodnie. „Pani mąż miał nadzieję, że zdąży pani przystosować się do nowej sytuacji, zanim podejmie decyzję o ujawnieniu rodzinie. Rozumiał jednak również, że tajemnice tak wielkiej wagi mogą być trudne do utrzymania w nieskończoność”.
Tego wieczoru podjęłam decyzję, która wydała mi się zarówno konieczna, jak i przerażająca. Zadzwoniłam do obojga moich dzieci i zaprosiłam je do Szkocji na to, co określiłam jako „ważną rodzinną rozmowę o spuściźnie waszego ojca”.
„Mamo, jaka rozmowa o dziedzictwie wymaga podróży do Szkocji?” – zapytał Perl z wyraźną podejrzliwością.
„Takie, które twój ojciec planował przez siedemnaście lat” – odpowiedziałem – „i nad którym ja spędziłem ostatni tydzień, próbując zrozumieć samego siebie”.
„Siedemnaście lat? Mamo, o czym ty mówisz?” – zapytał Perl.
„Twój ojciec zostawił mi kilka bardzo ważnych niespodzianek, o których, moim zdaniem, ty i Olia powinniście dowiedzieć się bezpośrednio” – powiedziałem – „zamiast odkrywać je dopiero, gdy będziecie badać moje transakcje kartą kredytową”.
Dwa dni później stałam w holu wejściowym zamku, czekając na przybycie moich dzieci, ubrana w strój, który Henderson taktownie zasugerował z „garderoby pani Blackwood” – ubrania, które zostały zakupione i przechowywane w zamku specjalnie na moje przyszłe miejsce zamieszkania.


Yo Make również polubił
Naturalny środek odstraszający owady
Domowa maseczka na porost włosów – stosuj 2 razy w tygodniu, a włosy będą rosły jak szalone!
Przyczyna dziwnych białych pryszczy na ciele
Sposób, w jaki siedzisz, mówi wiele o twojej osobowości.