„Dopilnuję, żeby Julia nadal inwestowała w leczenie niepłodności” – napisał Derek. „To ją rozprasza i wyczerpuje jej oszczędności. Zanim będziemy gotowi do przeprowadzki, będzie wyczerpana emocjonalnie i finansowo”.
Czytając te słowa, widząc obnażone celowe okrucieństwo, w końcu pozbyłam się wszelkich resztek wątpliwości i poczucia winy. To nie była moja wina. Nie odepchnęłam Dereka ani nie zawiodłam jako żona. Byłam celem ataków, wykorzystywana i zdradzana przez ludzi, którym najbardziej ufałam.
Rankiem w dniu rozprawy ubrałam się starannie w konserwatywny granatowy garnitur, a włosy spięłam w elegancki kok. Wyglądałam dokładnie tak, jak na to, kim byłam: odnoszącą sukcesy zawodową kobietę, która została skrzywdzona, ale nie dała się złamać.
Kiedy weszłam na salę sądową, Derek, Amanda i moi rodzice siedzieli już po przeciwnej stronie. Ciąża Amandy była już wyraźnie widoczna – piąty miesiąc. Miała na sobie kwiecistą sukienkę, która podkreślała jej stan, a Derek opiekuńczo obejmował ją ramieniem. Moi rodzice siedzieli sztywno obok nich, ojciec co chwila zerkał na zegarek, a matka ściskała torebkę z białymi kostkami palców.
Kiedy zajęliśmy swoje miejsca, Amanda pochyliła się, żeby szepnąć coś Derekowi, po czym spojrzała na mnie z uśmieszkiem. Wiadomość była jasna: myślała, że wygrała.
Nie miała pojęcia, że zamierzam całkowicie odmienić zasady gry.
Na sali rozpraw zapadła cisza, gdy sędzia Eleanor Mercer weszła i zajęła miejsce. Znana była ze swojego rzeczowego podejścia i nietolerancji dla prawnych gierek, dlatego Sophia poprosiła ją właśnie o udział w naszej sprawie.
„Jesteśmy tu w dwóch powiązanych ze sobą sprawach” – zaczęła sędzia Mercer, przeglądając akta. „Pozew rozwodowy Dereka Williamsa przeciwko Julii Williams oraz nietypowy wniosek o alimenty na nienarodzone dziecko. Najpierw rozpatrzę sprawę rozwodową, ale rozumiem, że istnieje związek między tymi sprawami”.
Pierwszym, który wysunął się na prowadzenie, był adwokat Dereka, Richard Townsend. Był znanym prawnikiem rozwodowym, specjalizującym się w reprezentowaniu zamożnych mężczyzn i znanym z agresywnych taktyk.
„Wysoki Sądzie, to powinna być prosta sprawa” – zaczął Townsend. „Pan Williams domaga się sprawiedliwego podziału majątku małżeńskiego i szybkiego rozwiązania, aby obie strony mogły wrócić do normalnego życia”.
Sędzia Mercer uniósł brwi.
„A wniosek o alimenty? Nie ma nic prostego w proszeniu kobiety o finansowe wsparcie dziecka jej męża, z którym jest w separacji, i jej siostry. Nigdy nie widziałem takiego wniosku w ciągu trzydziestu lat mojej pracy w sądzie.”
„To nietypowa sytuacja, która wymaga nowatorskiego podejścia prawnego” – odpowiedział płynnie Townsend. „Zajmiemy się tym osobno, ale te sprawy są ze sobą powiązane, ponieważ odnoszą się do charakteru i zachowania pani Williams w trakcie małżeństwa”.
Sophia wstała.
„Wysoki Sądzie, stanowczo nie zgadzamy się z definicją przedstawioną przez adwokata strony przeciwnej. W rzeczywistości dysponujemy istotnymi dowodami na to, że pan Williams dopuszczał się systematycznych oszustw finansowych przez cały okres trwania małżeństwa, które zakończyły się opróżnieniem wspólnych kont i sprzeniewierzeniem majątku małżeńskiego”.
„To absurd” – przerwał Townsend. „Pan Williams dokonywał normalnych wypłat z kont, do których miał prawo dostępu”.
„Normalne wypłaty w wysokości prawie 200 000 dolarów dzień po tym, jak pani Williams odkryła jego romans z jej siostrą” – odparła Sophia. „Mamy dokumentację systematycznych nadużyć finansowych, które bezpośrednio wiążą się z obiema petycjami złożonymi dziś w sądzie”.
Sędzia Mercer wydawał się zaintrygowany.
„Wysłucham pańskich zeznań, panie mecenasie.”
Przez kolejną godzinę Sophia metodycznie przedstawiała nam dowody na nadużycia finansowe Dereka – od wyprowadzania funduszy, przez tajny zakup nieruchomości, po inwestycję w nową kancelarię prawną z Amandą. Twarz Dereka stawała się coraz bledsza, gdy jego intrygi ujawniano w bolesnych szczegółach.
Potem pojawiły się e-maile między Derekiem a Amandą, sprzed naszej ostatniej rundy in vitro. Kiedy Sophia czytała bezduszne słowa Dereka o tym, jak odwracał moją uwagę leczeniem niepłodności, jednocześnie drenując moje oszczędności, w sali sądowej rozległy się westchnienia. Wpatrywałam się przed siebie, nie dając Derekowi satysfakcji z widoku mojego bólu.
Kiedy Sophia skończyła przedstawiać nasze dowody, sędzia Mercer zwrócił się do Townsenda.
„Panie mecenasie, czy ma Pan jakąś odpowiedź na te poważne zarzuty?”
Townsend szybko naradził się z Derekiem, który był już wyraźnie spocony.
„Wysoki Sądzie, kwestionujemy kwalifikację tych decyzji finansowych. Pan Williams po prostu planował swoją przyszłość na wypadek, gdyby małżeństwo się nie udało”.
„Potajemnie kupując nieruchomość i zakładając firmę z siostrą swojej żony, będąc jeszcze w związku małżeńskim i poddając się leczeniu niepłodności razem z żoną?”
Ton sędziego Mercera był pełen niedowierzania. „To przekracza granice wiarygodności”.
Zwróciła się do moich rodziców.
„Jestem szczególnie zaniepokojony Pańskim zaangażowaniem w tę sprawę. Powiązania finansowe między panem Williamsem a Pańską firmą budowlaną budzą poważne obawy co do motywów Pańskich działań w tej nietypowej sprawie o alimenty”.
Mój ojciec poruszył się niespokojnie.
„Chcemy tylko tego, co najlepsze dla wszystkich naszych dzieci, Wasza Wysokość.”
„W tym zmuszanie córki do finansowego wspierania dziecka poczętego w wyniku romansu jej męża z jej siostrą?”
Niezadowolenie sędziego Mercera było wyraźne.
W tym momencie Amanda wstała, kładąc dłoń na brzuchu w geście obronnym.
„Wasza Wysokość, czy mogę zabrać głos?”
Sędzia niechętnie skinął głową.


Yo Make również polubił
11 domowych sposobów na opuchnięte stopy i kostki Oto
Jak często należy brać prysznic po ukończeniu 65. roku życia (i dlaczego nadmierne mycie może być szkodliwe dla zdrowia)
Lepsze niż chipsy ziemniaczane! Przygotuj to chrupiące i pyszne danie z ziemniaków
Z przyjemnością pomożemy Ci, o ile będzie Ci to odpowiadało.